poniedziałek, 21 września 2009

Bez mojej zgody, Jodi Picoult



"Annie nic nie dolega, a mimo to żyje tak, jakby była obłożnie chora. W wieku 13 lat ma już za sobą niejedną operację, wielokrotnie oddawała krew, żeby utrzymać przy życiu swoją starszą siostrę Kate, która w dzieciństwie zapadła na białaczkę. Annie została poczęta w sztuczny sposób, tak aby jej tkanki wykazywały pełną zgodność z tkankami siostry. Aż do tej pory akceptowała tę swoją życiową rolę. Teraz jednak dojrzewa do podjęcia decyzji, która podzieli jej rodzinę, a dla ukochanej siostry będzie wyrokiem śmierci"
Prószyński i S-ka/ Prószyński Media , Sierpień 2009

Świetny temat. Przedstawiono tu dziewczynkę, która jest w dramatycznej sytuacji, urodziła się po to, by ratować siostrę chorą an białaczkę, czuje się ona przez to dopełnieniem siostry (Kate), kimś mniej ważnym.
Rodzice oczekują od niej czegoś od samego początku, a ona ma spełniać te oczekiwania. Najpierw jest to krew pępowinowa, zaraz po urodzeniu, potem szpik kostny, komórki macierzyste itd. w końcu oczekują jej nerki do przeszczepu.
Anna, bo o niej mowa, postanawia walczyć w sądzie o swoje prawa, o prawo do samodzielnego podejmowania decyzji w sprawie dysponowania swoim ciałem. Nie jest to łatwe, bo jest niepełnoletnią nastolatką, dzieckiem, które jest rozdarte pomiędzy swoją krzywdą, a miłością do rodziców i rodzeństwa.
Anna jest jak bohater tragedii antycznej, cokolwiek wybierze, będzie źle...
główną rolę w Bez mojej zgody odgrywa ogromna miłość łącząca rodzinę Anny. To z powodu miłości zapadają wszystkie decyzje.
Zakończenie jest nieprzewidywalne i wstzrąsające...

Bardzo wzruszająca i wciągająca powieść, polecam.
PS. A i jeszcze zapomniałam zdradzić motyw przewodni powieści, a jest nim pies przewodnik :) he he brzmi zagadkowo, ale ten kto czytał, wie o co chodzi

1 komentarz:

  1. Bardzo podobała mi się ta książka (zresztą jak wszystkie tej autorki), a zakończenie faktycznie było bardzo smutne...
    Pozdrawiam ciepło! :)
    Lina

    OdpowiedzUsuń